Jednak komunizm tak jak nie upadł, tak też i nie narodził się w ciągu jednej nocy. Powstaniu tej skrajnie lewicowej ideologii, głoszącej przede wszystkim ideę bezklasowego społeczeństwa towarzyszył długotrwały proces. Głównymi teoretykami byli tutaj przede wszystkim Karol Marks i Fryderyk Engels, wieszczący w swym słynnym "Manifeście komunistycznym", że widmo komunizmu krąży po Europie. Teoria, która narodziła się w XIX wieku, doświadczyła jednak praktycznego (i wielce zdegenerowanego) wykorzystania dopiero w wieku następnym...

Plakat propagandowy „Bumelant to dezerter z frontu walki o pokój i silna Polskę”
Również w Polsce komunizm nie pojawił się z nikąd i w jego wnikaniu w polską ziemią towarzyszył proces. Odepchnięty od granic Polski w wyniku wojny polsko-bolszewickiej w roku 1920, odradzał się bowiem wielokrotnie
i dalej to czyni
Już bowiem w latach II Rzeczypospolitej funkcjonowała w Polsce Komunistyczna Partia Polski (KPP), będąca w rzeczywistości organizacją agenturalną Stalina w Polsce. Paradoksem może się teraz dlatego wydawać, że to właśnie generalissimus rozwiązał w 1938 KPP, a niebawem Moskwie zostali zgładzeni jej przywódcy. Lecz to wszystko jest zaskakujące tylko z pozoru. Bowiem jeżeli spojrzy się na obraz ówczesnego Związku Radzieckiego, to takie postępowanie Stalina nie może i nie powinno nikogo dziwić. Czystki w armii, czystki w partii, czystki w społeczeństwie
Służyły one jednemu celowi, a mianowicie pełnemu podporządkowaniu całości aparatu państwowego Stalinowi. To było również głównym celem czystek w "siostrzanych" partiach komunistycznych.
I tak jak niespodziewanie komunistyczna zaraza, symbolizowana przez KPP szybko zniknęła z piastowskiej ziemi, tak szybko się na niej ponownie pojawiła, a dokładniej spadła z nieba

Plakat propagandowy „Naprzód! Do walki o plan 6-letni”
28 grudnia 1941 roku w Wiązownej pod Warszawą wylądowała bowiem grupa, która miała stworzyć proradzieckie ugrupowanie podziemne: Paweł Finder, Bolesław Mołojec Marceli Nowotko. Ostatecznie 5 stycznia roku następnego powołano twór, z którego w okresie późniejszym narodziła się PZPR, a mianowicie Polską Partię Robotniczą.
Tak więc od początku roku 1942 na terenie okupowanej Polski w sposób zorganizowany funkcjonował twór o ideologii wyraźnie komunistycznej. Niebawem po powstaniu Polska Partia Robotnicza zaczęła domagać się od Delegatury Rządu na Kraj przyznania jej wpływu na sprawy polityczne kraju na równi z innymi stronnictwami, poszerzenia podstawy rządu londyńskiego, zwiększenia aktywności bojowej AK oraz wprowadzenia przedstawicieli Gwardii Ludowej (organizacji zbrojnej PPR) do Kierownictwa Głównego AK. Odpowiedź Delegatury zawierała jednak cztery fundamentalne warunki do spełnienia (m.in.: uznanie zwierzchnictwa legalnych władz RP w kraju i na emigracji, ogłoszenie deklaracji o niezależności PPR od ośrodków zagranicznych a także o gotowości do walki z każdym najeźdźcą Polski), które to kierownictwo PPR odrzuciło, potwierdzając tym samym swą rolę agentury radzieckiej w Polsce.
Jednak jak się niebawem okazało PPR był tylko zapowiedzią większej tragedii, która niebawem miała nadejść
Preludium do klęski nastąpiło na przełomie 1943 i 1944 roku, kiedy to w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia w Warszawie powołano Krajową Radę Narodową. Przewodniczącym Rady został Bolesław Bierut, postać niezwykle tajemnicza, o którym wiadomo, że był agentem Kominternu i NKWD przedwojennej Polsce oraz wywiadu radzieckiego Mińsku pod okupacją niemiecką. Warto wspomnieć, iż w skład KRN wszedł także Michał Rola-Żymirski odsunięty z przedwojennego Wojska Polskiego za nadużycia i od końca lat trzydziestych związany z wywiadem radzieckim. Jak więc widać, już sam skład personalny wskazuje na pochodzenie i cele tegoż organu o charakterze quasi-parlamentarnym.
Aż w końcu nadszedł on
Rok 1944, który przyniósł krew, łzy, gorycz i zapowiedź przyszłego losu
21 lipca w Moskwie powstał, bowiem Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Na jego czele stanął znany już z działalności w PPR i KRN Edward Osóbka-Morawski. Mimo, iż w PKWN znalazło się wielu mało znanych socjalistów ludowców, to jednak Komitetem kierowali komuniści i ludzie całkowicie podporządkowani Kremlowi.